Czytano 330164 razy przez 24904 osoby. Aktualnie 22 osób.

Swatanie

Mama procesowała się o mieszkanie po babci i wysłała mnie do prawnika w celu przekazania mu pisemnego upoważnienia do reprezentowania jej w sądzie. Przyjął mnie w eleganckiej kancelarii wyposażonej w wiekowe meble. Podałem dokumenty i na zapraszający gest usiadłem w eleganckim skórzanym fotelu. Adwokat sprawdził to co przyniosłem po czym przyjrzał mi się uważnie.
      - Jest pan wysoki i szczupÅ‚y – oceniÅ‚ mnie z namysÅ‚em – wiÄ™c jakby skrojony na partnera dziewczyny, o której myÅ›lÄ™ – wypaliÅ‚ na koniec.
   Sam miaÅ‚ już z sześćdziesiÄ…tkÄ™ na karku czego wyrazem byÅ‚a caÅ‚kiem posiwiaÅ‚a gÅ‚owa. Ja byÅ‚em ledwie niespeÅ‚na dwudziestoletnim studentem.
      - Nie jesteÅ›my na targu niewolników – warknÄ…Å‚em i gwaÅ‚townie poderwaÅ‚em siÄ™ po czym zrobiÅ‚em zwrot na piÄ™cie.
   Adwokat rozwarÅ‚ usta zdziwiony i w milczeniu przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ jak ze zdawkowym pożegnaniem opuszczam jego lokal.
   Kilka dni później mama z pewnÄ… nieÅ›miaÅ‚oÅ›ciÄ… podaÅ‚a mi karteczkÄ™ mówiÄ…c:
      - Pan adwokat mówi, że jest fajna dziewczyna. Może chciaÅ‚byÅ› jÄ… poznać?
   A we mnie rozgorzaÅ‚ duch przekory, który z całą mocÄ… wzbraniaÅ‚ mnie przed wyswataniem, zwÅ‚aszcza przez rodzonÄ… matkÄ™.
      - Nie, nie mam ochoty – OddaÅ‚em karteczkÄ™ z numerem telefonu.
      - Nie dziaÅ‚aj pochopnie. Jak bÄ™dzie ci tÄ™skno za czuÅ‚ym sercem to zadzwoÅ„ i umów siÄ™ na lekcjÄ™ niemieckiego – Mama przesunęła karteczkÄ™ w mojÄ… stronÄ™.
   SpojrzaÅ‚em na kartkÄ™. Dziewczyna miaÅ‚a na imiÄ™ Iwona. Z westchnieniem schowaÅ‚em jÄ… do szuflady.
   Traf chciaÅ‚, że kilka tygodni później zaczÄ…Å‚em siÄ™ szykować na wesele kuzyna i potrzebowaÅ‚em partnerki. OdnalazÅ‚em tÄ™ karteczkÄ™ i po chwili wahania zadzwoniÅ‚em.
      - Czy pani udziela lekcji jÄ™zyka niemieckiego?    - zaczÄ…Å‚em drżącym gÅ‚osem.
      - A jaki jest pana stopieÅ„ zaawansowania? – odpowiedziaÅ‚a mi miÅ‚a dziewczyna.
      - Niewielki, a szczerze mówiÄ…c żaden – drżenie nie ustÄ™powaÅ‚o.
      - W takim razie zapraszam na pierwszÄ… lekcjÄ™ w czwartek o siedemnastej. Pasuje panu? – u niej również wyczuÅ‚em niepewność. Chyba pojęła w czym rzecz.
   StawiÅ‚em siÄ™ punktualnie przed jej bliźniakiem w dzielnicy domków jednorodzinnych. ChwilÄ™ wpatrywaÅ‚em siÄ™ w zasÅ‚oniÄ™te firanami okna budynku starajÄ…c siÄ™ zdobyć na odwagÄ™ tak niezbÄ™dnÄ… w tym przedsiÄ™wziÄ™ciu, po czym niepewnie nacisnÄ…Å‚em dzwonek przy furtce. Kiedy po chwili usÅ‚yszaÅ‚em warkot zamka elektromagnetycznego pchnÄ…Å‚em furtkÄ™, która otworzyÅ‚a siÄ™ z minimalnym oporem. Krótki chodnik zaprowadziÅ‚ mnie na werandÄ™ przyklejonÄ… do regularnego szeÅ›cianiku budynku z modnym w latach sześćdziesiÄ…tych pÅ‚askim dachem. SpojrzaÅ‚em nieco w górÄ™. W drzwiach staÅ‚a ona. SmukÅ‚a jak na dziewczynÄ™ lecz nieÅ›miaÅ‚o uÅ›miechniÄ™ta brunetka patrzyÅ‚a na mnie z zaciekawieniem.
      - Witaj! – wyszÅ‚o z jej ust bardzo zachÄ™cajÄ…co – Jestem Iwona, a ty jak masz na imiÄ™?
      - Ja jestem Radek – odpowiedziaÅ‚em niepewnie.
      - Tu siÄ™ rozpÅ‚aszcz – nakazaÅ‚a zaraz po wejÅ›ciu do budynku – I zapraszam do mnie na górÄ™.
   Jej pokój byÅ‚ niewielki ale gustownie urzÄ…dzony. Na Å›cianie półki z pokaźnÄ… liczbÄ… książek. ZÅ‚ożony kanapo   -tapczan z narzutÄ… w sÅ‚oneczniki. A pod oknem niewielkie biurko z wieloma szufladami.
      - Guten Morgen! – usÅ‚yszaÅ‚em nagle.
      - Guten Morgen! – odpowiedziaÅ‚em zastanawiajÄ…c siÄ™ co jeszcze zrozumiem z jej mowy.
      - Bitte hinsetzen – nakazaÅ‚a tymczasem i z gestu domyÅ›liÅ‚em siÄ™ treÅ›ci siadajÄ…c na kanapie.
   ZastanawiaÅ‚em siÄ™ co dalej, bo przecież nie chciaÅ‚em jej podrywać po niemiecku. A wÅ‚aÅ›ciwie to chodziÅ‚o mi o tÄ™ jednÄ… imprezÄ™, na której mieliÅ›my udawać parÄ™.
      - Ja wÅ‚aÅ›ciwie to przyszedÅ‚em, bo potrzebujÄ™ partnerki na wesele kuzyna. ZgodziÅ‚abyÅ› siÄ™? – w koÅ„cu wypaliÅ‚em z jÄ…kaniem jakbym rzeczywiÅ›cie miaÅ‚ tÄ™ wadÄ™ wymowy.
   UÅ›miech na twarzy Iwony przygasÅ‚ i przez chwilÄ™ milczaÅ‚a.
      - Czemu nie. ChÄ™tnie poznam twego kuzyna i ciebie – odpowiedziaÅ‚a z wahaniem.
      - DziÄ™kujÄ™. Ratujesz mi życie – zareagowaÅ‚em z entuzjazmem.
      - To chcesz siÄ™ uczyć tego niemieckiego? Czy dać spokój?
   ZrezygnowaliÅ›my z lekcji jÄ™zykowych, ale dość niespodziewanie umówiliÅ›my siÄ™ do kina. Nie planowaÅ‚em tego, ale tak jakoÅ› wyszÅ‚o i zanim pojawiliÅ›my siÄ™ na weselu mieliÅ›my za sobÄ… kilka randek. TrochÄ™ dużo jak na zwykÅ‚e wypożyczenie dziewczyny na imprezÄ™.
   Wesele odbywaÅ‚o siÄ™ na wsi. ByÅ‚o ponad sto osób. Mnóstwo jedzenia i jeszcze wiÄ™cej wódki, która sÄ…dzÄ…c z zachowania weselników laÅ‚a siÄ™ strumieniami. TaÅ„czyÅ‚em dosyć kiepsko i próbowaÅ‚em to poprawić raczÄ…c siÄ™ wódkÄ…. Ani siÄ™ obejrzaÅ‚em jak urwaÅ‚ mi siÄ™ film.
      - Gdzie ja jestem? – zapytaÅ‚em po wygrzebaniu siÄ™ z poÅ›cieli i stanÄ…wszy półgoÅ‚y w progu sÄ…siedniej kuchni peÅ‚nej obcych jak mi siÄ™ zdawaÅ‚o ludzi.
      - TrochÄ™ zabalowaÅ‚eÅ› i musieliÅ›my ciÄ™ nieprzytomnego Å›ciÄ…gnąć z parkietu – odpowiedziaÅ‚ mi kuzyn.
      - A gdzie Iwona?
      - TwojÄ… partnerkÄ™ odwieźliÅ›my na poranny pociÄ…g.
   PomyÅ›laÅ‚em, że musiaÅ‚a być zÅ‚a na tÄ™ mojÄ… niedyspozycjÄ™. PostanowiÅ‚em też wrócić do miasta i jak najszybciej siÄ™ z niÄ… skontaktować. Szybko wiÄ™c uporaÅ‚em siÄ™ z porannÄ… toaletÄ…, ubraÅ‚em siÄ™ i zjadÅ‚em Å›niadanie.
      - Jedziemy na pociÄ…g. Zabierzesz siÄ™? – usÅ‚yszaÅ‚em propozycjÄ™ w samÄ… porÄ™ by z niej skorzystać.
   ZdążyÅ‚em jeszcze na maÅ‚ej stacyjce kupić bilet. WsiadÅ‚em do osobowego z piÄ™trowymi wagonami. Zaraz po powrocie do domu zadzwoniÅ‚em do Iwony.
      - Cześć Iwona – zaczÄ…Å‚em – Bardzo ciÄ™ przepraszam za mojÄ… niedyspozycjÄ™ ostatniej nocy.
      - Nie musisz siÄ™ wysilać, ale lepiej dajmy sobie spokój z tÄ… znajomoÅ›ciÄ…. ZresztÄ… osiÄ…gnÄ…Å‚eÅ› co chciaÅ‚eÅ› – nie byÅ‚eÅ› sam na weselu kuzyna.
      - Ale może dasz mi jakÄ…Å› szansÄ™.
      - O nie. Nie chcÄ™ być z pijakiem. To moje ostatnie sÅ‚owo – odpowiedziaÅ‚a i rzuciÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™.
   Na szczęście nie zostaÅ‚em pijakiem i raczej unikam alkoholu zwÅ‚aszcza w wiÄ™kszych iloÅ›ciach, ale znajomoÅ›ci z IwonÄ… nie udaÅ‚o mi siÄ™ już uratować.
   

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.