Czytano 330177 razy przez 24914 osoby. Aktualnie 23 osób.

Dziewczyna

Wiele lat temu spotkałem w pociągu z Wrocławia do Warszawy pewną dziewczynę. Pierwsze wrażenie było dobre. Rozmawialiśmy długo. Dostałem od niej numer telefonu. Miałem zadzwonić, a jednak nie zdecydowałem się. Coś mnie ostrzegło przed nią. Może za dużo mówiła, a może była zbyt stanowcza. Poza tym mieszkała w innym mieście i głębsza znajomość wymagałaby ode mnie wiele zachodu.
   Po latach spotkaÅ‚em jÄ… na zagranicznej konferencji. ZdradziÅ‚a jÄ… ta jej gadatliwość i pewien upór w forsowaniu wÅ‚asnego zdania. MyÅ›lÄ™, że nie poznaÅ‚a mnie i, że mimo wszystko to spotkanie wtedy w pociÄ…gu byÅ‚o wiÄ™kszym przeżyciem wtedy dla mnie. Po latach jednak pozytywnie zweryfikowaÅ‚em swoje wycofanie siÄ™ z tej znajomoÅ›ci. Nie chciaÅ‚bym z kimÅ› takim dzielić życia. DodatkowÄ… pociechÄ… byÅ‚o moje wÅ‚asne maÅ‚e szczęście: oddana żona i para uroczych dzieci.
   OczywiÅ›cie, ta dziewczyna nie musiaÅ‚a dążyć do matrymonialnego finaÅ‚u znajomoÅ›ci. Ja jednak czuÅ‚em i wtedy i po latach, że o coÅ› takiego musiaÅ‚o jej chodzić. CieszÄ™ siÄ™, że udaÅ‚o mi siÄ™ wtedy być bardziej spostrzegawczym a jednoczeÅ›nie wyciszonym, że nie daÅ‚em siÄ™ poznać. Teraz zastanawiam siÄ™ czy w tej mojej postawie nie byÅ‚o czegoÅ› zÅ‚ego, albo nadmiernej ostrożnoÅ›ci. Tak to jednak jest, że nie każdy nas urzeka i czasem czujemy siÄ™ bezpieczniej nie angażujÄ…c siÄ™.
   

Czytaj dalej: "Swatanie"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.