Czytano 330176 razy przez 24913 osoby. Aktualnie 23 osób.

Wędrowny

To nie był pierwszy mój obóz wędrowny. Łaziliśmy po jakichś górach. Miałem szesnaście lat. Nocowaliśmy w szkolnych schroniskach w wieloosobowych salach z piętrowymi łóżkami. Pewnego dnia obudziłem się wcześnie rano.
      - On jest zupeÅ‚nie taki jak ja – usÅ‚yszaÅ‚em.
      - Ale coÅ› z nim jest nie tak. Czy on jest homo? – to byÅ‚ gÅ‚os drugiej dziewczyny.
      - Cii…
      - Z nikim siÄ™ nie kontaktuje. Tylko chodzi za nim ten smarkacz – To o mnie chodziÅ‚o! PrzyczepiÅ‚ siÄ™ wÅ‚aÅ›ciwie nie wiem dlaczego jakiÅ› mÅ‚odszy obozowicz. Równolatki trzymaÅ‚y siÄ™ z daleka. Nie wiedziaÅ‚em czemu tak byÅ‚o.
   W koÅ„cu porozmawiaÅ‚em z dziewczynÄ…, której wpadÅ‚em w oko. Nie byÅ‚a Å‚adna jak na mój gust i dwa lata starsza. Nie zaprzyjaźniliÅ›my siÄ™. DziÅ› trochÄ™ szkoda.
   Za to wpadÅ‚a mi w oko inna dziewczyna, co prawda nie tylko mnie. TrochÄ™ rozmawialiÅ›my. PróbowaÅ‚em z niÄ… taÅ„czyć, ale ona siÄ™ baÅ‚a, że siÄ™ wygÅ‚upimy i pewnie miaÅ‚a racjÄ™. Nie zapomnÄ™ jak siÄ™ rozstawaliÅ›my na stopniach pociÄ…gu kiedy wysiadaÅ‚em stacjÄ™ wczeÅ›niej. Nie odważyÅ‚em siÄ™ poprosić jej o numer telefonu. Do dzisiaj nad tym siÄ™ zastanawiam. Może zmieniÅ‚oby to moje życie? Ale nie narzekam. Mam kochajÄ…cÄ… żonÄ™ i dzieci. Czasem im nie dorównujÄ™.
   

Czytaj dalej: "Bibliotekarz"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.