Tekst 1-sza miłość
liczący 1545 znaków był czytany 241 razy
Strona Alana Bita
1-sza miłość
- Co się gapisz? - padło z jego ust.
Posłusznie odwróciłem się. Było mi głupio, bo trudno było mi się powstrzymywać. Ten chłopak z mojej klasy wywierał na mnie niesamowite wrażenie. Z początku mu tylko zazdrościłem jego liderowania w nauce i w grupie koleżeńskiej. Umiał się ustawić, a mnie się to coraz bardziej podobało.
Kiedyś krążył między nami w klasie zeszyt, w którym pisaliśmy o swoich sympatiach. Ja napisałem o nim, ale napisał o nim również inny kolega z klasy. Dziewczyny się zdziwiły i pouczyły nas, że powinniśmy pisać o dziewczętach. Posłusznie zmieniłem wymyślając jakąś fikcję.
W końcu zrozumiałem, że po prostu zakochałem się bez pamięci. Nie wiedziałem czy to normalne. Szukałem wszędzie informacji czy mężczyzna może kochać mężczyznę, ale nigdzie nie znajdowałem. Nawet jeśli w książce o dalekiej północy bohater oddychając z ulgą, że przypadkiem nie postrzelił przyjaciela mówił, że go kocha to już był dla mnie dowód, że mężczyzna może kochać mężczyznę.
Miałem wtedy niecałe trzynaście lat i to nie była prawdziwa miłość, a jakieś niezwykłe zauroczenie. Trwało może z rok, ale w końcu minęło, zwłaszcza, że chłopak był napalony na dziewczyny. Trzeba mu oddać na plus, że co prawda trochę mnie unikał, ale nigdy nie wyśmiał czy skrzywdził.
Wyjście z tej sytuacji ułatwiło mi … kolejne zauroczenie, tyle, że koleżanką. Do dziś pamiętam jaka wtedy była śliczna, ale ja byłem zbyt nieśmiały.